Nowy rozdział pojawi się już niebawem :')
A tu zamiast rozdziału normalnego, macie małe opowiadanko, które zastąpi rozdział.
//Sandra☺ i /Nikki ♥
,, To, to nie jest możliwe.. ''
Pewna dziewczyna siedziała na łóżku, opowiadała komuś co się wydarzyło...
- Byłam w domu....
- Siedziałam na łóżku i rozmyślałam, gdzie wyjść..
Dziś sobota, a ja w domu. Co ja tu jeszcze robię?
Ubrałam to :
I wyszłam z domu...
- Nie wiedziałam, że ten wieczór będzie, aż tak straszny...
Jak zawsze, wypiłam zbyt dużo alkoholu. Ruszyłam na parkiet, a za mną jakiś koleś.
Przez cały ten czas mnie obserwował. Co on chce?, ale szczerze powiem
nie obchodziło mnie to, chciałam się tylko dobrze zabawić...
- I to był mój błąd...
Podczas tańczenia zakręciło mi się w głowie, ale to na pewno tylko, alkohol
zaraz będzie wszystko okey... Usiadłam na moment i poprosiłam o szklankę wody..
- Czy coś było w środku? - zapytała nam nieznajoma.
- Nie wiem, chyba tak...
- Dobrze opowiadaj dalej...
- No a więc...
Gdy już barman podał mi wypełnioną szklankę wodą, wypiłam ją całą.
Spojrzałam w moje prawo, ten chłopak podpierał się o ścianę.
Zakręciło mi się w głowie i upadłam na podłogę, a dalej nic nie pamiętam...
- Gdzie się pani obudziła?
- Ja byłam w nieznanym mi miejscu..
Obudziłam się w dziwnym miejscu, tam było wszędzie ciemno. Nie widziałam nic,
do czasu...
- Nagle w tym pokoju pojawiła się jakaś dziewczyna...
- Gdzie ja jestem?
- Te pytanie było pierwsze...
Nagle światło księżyca oświetliło ją, wyglądała strasznie, oczy podkrążone, usta jakieś
takie czarne, włosy opadały jej na twarz, była bardzo blada, a ubrana była w
czarne spodnie, i czarny długi płaszcz. Była cała mokra...
- Jesteś w świecie nieżywych..
- Ale jak to możliwe?
- G-gdzie?
- Tu nie ma miejsca na odpoczynek, zawsze musisz kogoś prześladować, lub zabijać..
- Ja nic nie będę robić..
- Nie rozumiesz? Jesteś w piekle...
- To, to nie możliwe. Zawsze byłam grzeczna.
- Tak, tyle, że ty nie jesteś zwykłym człowiekiem..
- Nie, to kim?
- Jesteś wampirem....
- I w tym momencie, obudziłam się u mnie w łóżku...
Wstałam z niego i podeszłam do lustra, spojrzałam do niego i oświeciłam lampkę.
Spojrzałam na moje zęby wszystko w porządku, co ten sen miał oznaczać?
Przecież jestem grzeczna....
- Zabiłaś swoją mamę zabiłaś swoich rodziców..
- Nie wiedziałam co to za głos..
Dopiero potem zauważyła, że jest w psychiatryku. Ona nie jest normalna.
Co się kryje za tą dziewczyną? Czemu tu trafiła?
__________* * _________
To jest takie opowiadanko. Chcecie ciąg dalszy?, będzie się to pojawiać rzadko, a więc nie musicie
się martwić, że nie będzie rozdziału :) Przepraszamy jak komuś się to nie podoba :)
- Liczymy na komentarze, czy pisać to dalej czy nie :)
To do następnego rozdziału - przypominamy, że będzie już niebawem - Cześć!
// Sandra☺ & /Nikki♥